W Polsce działa bardzo dużo prywatnych przychodni medycznych a w ostatnich latach ich przyrost jest szczególnie silny. Zjawisko to może wydawać się niezrozumiałe dla przebywających u nas w kraju obcokrajowców.

Tymczasem sytuacja medyczna w Polsce jest taka, że to, co oferuje państwowa opieka medyczna jest daleko niewystarczające. Oficjalnie mamy w Polsce bezpłatną opiekę medyczną. Gdy jednak przyjrzymy się temu obszarowi dokładniej szybko okaże się, że bezpłatnie można korzystać tylko z podstawowych usług i zwykle trzeba na nie długo czekać.

Poza tym w Polsce panuje niedobra sytuacja, która polega na tym, że lekarze dużo bardziej starają się w prywatnych gabinetach niż wtedy, gdy przyjmują państwo. Za tę sytuację po części odpowiadają niskie zarobki. To właśnie ta sytuacja sprawia, że prywatne przychodnie medyczne powstają jak grzyby po deszczu.

Choć za oferowane tam usługi trzeba słono płacić, to nie brakuje chętnych i również tutaj trzeba czekać w kolejkach. W prywatnej przychodni albo płacimy konkretną kwotę za wizytę czy zabieg albo mamy wykupiony abonament w ramach, którego możemy odbyć określone wizyty i badania w roku. Cena za wizytę waha się w zależności od wielkości miasta od 70 zł do 350 zł jeśli przyjmuje lekarz profesor.

Niestety na prywatne przychodnie jesteśmy skazani, gdy zależy nam na czasie. Jeśli ktoś choruje na nowotwór nie może czekać półtorej miesiąca i idzie prywatnie. Do takich przychodni trafiają także osoby nieubezpieczone, czyli takie, które pracują na czarno albo pracują na umowę o dzieło.

W prywatnej przychodni obsługa jest dużo bardziej sympatyczna niż w państwowej jednak i tutaj mimo bycia zapisanym na konkretną godzinę często trzeba czekać.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę zostaw komentarz!
Wpisz swoje imię